Czyli druga odsłona mojego koncertu życzeń.
Słucham tego od rana, na okrągło. I na głośno.
Aż pędzle w słoiczkach pobrzękują.
Zostałam zarażona gotykiem przez osobę bardzo mi bliską.
Piękno zimnych, kamiennych lochów, potężnych i ponurych zamków, czarnych aniołów...
Mroczny romantyzm w najbardziej męskim ,,wydaniu"...
Nightwish i ,,Amaranth" zawładnął mną wtedy tak bardzo, że otwierana właśnie przeze mnie działalność dostała nazwę Amarant-Art.
A sam utwór jest niezwykle dla mnie energetyczny, dodaje mi sił.
Zrodziła się też myśl żeby namalować coś z ciemnych, smutnych klimatów gotyku...
Ale na razie pod wpływem zauroczenia pracą Chagi z bloga
powstała taka oto
Motylka
A to moje antidotum na dziś:
Dziękuję kochani za ciepłe słowa, są dla mnie prawdziwym wsparciem
na ten trudny czas.
***
Wracam do pracy, bo jak widać na zdjęciach poniżej - czas skończyć z jajami...
W niedzielę mam mały kiermasz na którym MUSZĘ być.
Dobrze byłoby mieć cokolwiek wielkanocnego do zaprezentowania.
U mnie chyba na pisankach się skończy.
Miałam pomysł żeby ,,ukręcić,, kilka nietypowych palm, ale nie wiem czy mi się uda...chyba nie zdążę.
A tak jeszcze a" pro po zdjęć- widział ktoś kiedyś taki bajzel?...
Ja tak niestety pracuję, nie potrafię inaczej i już nawet z tym nie walczę.
Szkoda czasu i zachodu, bo jak posprzątam, to przez 10 minut jest porządek, a potem znowu to samo...
..jak po bombie.
a u mnie Nightwish "Nemo" jest stałym elementem muzycznym... wiedziałam, że coś nas łączy ;)
OdpowiedzUsuńMotylka, ach... przecudna! buziaki
nie wcelowałam się z odpowiedzią- ,,no i miłość do skrzydlatych"- tu miało być...
Usuń:) a ja chyba przestanę się odzywać... bo coraz bardziej nieprecyzyjnie się wyrażam ;) może nikogo to z czytających nie obchodzi, ale ja lubię, by słowo puszczone w eter miało sens... maleńki "sensik" chociaż ;)
Usuńwiesz, z tą muzyką to tak jak z religią, czy polityką... powiesz, że lubisz coś tam i już masz szufladę ;) choć lubię mocne gitarowe brzmienie i tego właśnie szukałam we wspominanym zespole, to nigdy jednak nie byłam zafascynowana klimatem mrocznym, wręcz przeciwnie... ;)
był w moim życiu ktoś, kto sympatyzował z gotykiem w tym znaczeniu omawianym... i rozeszliśmy się... te podobieństwa między ludźmi są czasem jedynie muśnięciem skrzydeł motylich...
no i elaborat gotowy... ;)
I mnie zachwyciła praca Chagi.
OdpowiedzUsuńU Ciebie jest to namacalne a ja kończę pewien sweterek, który może poprawi Ci humor:)
o....! już mi się poprawił! :))). Anioł czeka na Ciebie, w zasadzie to przecież mogę go już wysłać, nie wiem dlaczego nie pomyślałam o tym wcześniej...
UsuńPrzyślij adres, bo chyba nie mam...?
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKocham Nightwish w wykonaniu Tarji Turunen, ogólnie sentyment mam..ah wspomnienia:)
OdpowiedzUsuńCieszę się ...:)) sporo jak widzę tu osób, które nie tylko znają ale i lubią taką muzykę, fajnie...
UsuńUwielbiam Nightwish, uwielbiam...Sleeping Sun.....Anioł cudny...cudny...cudowny. szkoda, ze takiego nie mam..
OdpowiedzUsuńA co do bajzlu- to tylko artystyczny nieład, a swoją drogą masz całkiem duży porządek, ja mam większy jak coś robię ;)
Jeszcze jedna fanka??? No tego się nie spodziewałam...
UsuńA co do bajzlu- to tylko stół w kuchni...w sypialni stoją dwie sztalugi i tylko ścieżka między płótnami została, a na poddaszu na przedpokoju cały warsztat szwalniczy...Cała chałupa zawalona moim bałaganem!
Z muzyką to u mnie podobnie... nie mam określonych preferencji... zależy od nastroju.
OdpowiedzUsuńTy to nazywasz bajzlem? Musiałabyś zobaczyć mój ;)
Jejciu jak szybko działasz :), Elfinka wyszła super :)))
OdpowiedzUsuńNic mi sie nie chce, z kazdego bloga wieje depresja wiosenna, to mi sie tez udzielilo.
OdpowiedzUsuńNie znałam tego zespołu, ale podba mi sie ten utwór, rzeczywiście bardzo energetyczny. Mi humor poprawia Anna Jantar, a ostatnio odkryłam Annę German (choć nie wszystkie jej utwory "przemawiają" do mnie), ale ja zawsze inna byłam :) Złym nastrojom się nie daj! Przesyłam Ci dobre fluidki, może poprawią nastrój! Motylka urocza, choć smutna!
OdpowiedzUsuńMotylka jest fantastyczna!!!
OdpowiedzUsuńTwój dialog z pracą Chagi niezmiernie mi się podoba!!! Ale dajesz czadu pędzelkiem!
OdpowiedzUsuńA bałaganik mile znajomy :)
Witaj.
OdpowiedzUsuńMotylka cudowna, chciałabym mieć takie cudo, jak już spełni się marzenie o domu:-)
Jestem pod wrażeniem Twoich obrazów, nawet jak masz depresję:-) Są cudowne
pozdrawiam cieplutko i życzę dalszej mocy tworzenia.
Iwona
Motylka po prostu urzekająca. Urzekająca kolorystyka. A z pisankami na razie koniec, przynajmniej u nas i przynajmniej na ten rok :-)
OdpowiedzUsuńobraz jak zawsze przepiękny, niesamowicie delikatny, a Nightwish kiedyś sie w tym zasłuchiwałam w nieskończonośc, teraz juz żadziej ale nadal uważam że są genialni :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to błękitna Calineczka, widać wczułaś się w elfa.
OdpowiedzUsuńJa z jajami walczę od trzech tygodni, a właściwie przekładam je z miejsca na miejsce, bo nie mam pracowni a mój Miłek, jest bardzo chętny do kreacji artystycznych. Jednak on jeszcze nie potłukł ani jednego a ja już trzy.
Jak tam Pompon zaopatruje się na Twoją twórczość jajeczną?
Motylkowa po prostu OBŁĘDNA ! A bajzel? To jest bajzel? Musiałbyś widzieć mój podczas szycia...
OdpowiedzUsuńten "bajzel" taki trochę artystyczny jest. i tak musi być:)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na bloga. życze wytrwałości w prowadzeniu. pozdrawiam i obserwuję!
OdpowiedzUsuńZa każdym razem jak tu zaglądam,nie mogę oczu oderwać od Twoich prac
OdpowiedzUsuńIdziesz jak burza...
OdpowiedzUsuń:*
Faktycznie piosenka ma w sobie to coś co sprawia, że chce sie jej słuchać. Mnie takie utwory dodają energii...
OdpowiedzUsuńWydmuszki śliczne!
pozdrawiam i zapraszam
Zacznę od bajzlu:) - może Cię to pocieszy, miewam jeszcze większy. Aktualnie jestem na etapie generalnych porządków. Nazbierało mi się pełno czegoś co odkładałam "bo się przyda". Oczywiście jak dotąd nie przydało się i tylko zajmowało miejsce. No to wywaliłam i od razu jest miejsce na nowe "przyda się":) Postanowiłam że już nigdy żadnego odkładania tylko wywalanie na bieżąco..... akurat. To już któryś raz tak mam:) Motylka słodka jak i Twoje anioły.
OdpowiedzUsuń