Czasu mało, pracy dużo...
Dlatego wpadam tylko na chwilkę żeby podziękować za odwiedziny i komentarze.
Jestem, pracuję, załatwiam, jeżdżę, przywożę, odwożę,odśnieżam, pakuję, wysyłam...
Mało śpię, za mało.
Na razie ,,ogarniam,, ale nie wiem jak długo...
Zamówione ikony ,,się malują,,.
A jako przerywnik powstały dwie kolejne Aniołki:
O obiecanym candy pamiętam :).
Wszystkim miłego dnia życzę a ja spadam po mocną kawę i do roboty!!!
Tymi Aniołami z duszą mnie powalasz... po prostu
OdpowiedzUsuńZapracowana jesteś...
OdpowiedzUsuńAnioły cudne...
Beata zawału dostanę !!!!Po prostu nie mogę na nie patrzeć, bo myslę, że one wszystko wiedzą...i ta tkliwość ......cuuudne!!Ten pierwszy to moje klimaty ....
OdpowiedzUsuńAch..... anioły jak zwykle przecudne. Zwolnij trochę :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńjejku, co za przecudowne anioły! takie...prawdziwe:)
OdpowiedzUsuńAnioły są piękne. Jestem nimi zauroczona. Pozdrawiam. Dorota
OdpowiedzUsuńanielskie - dosłownie :) jak ja lubie Twoje prace :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię serdecznie :)
Twoje anioły są PIĘKNE!!!!
OdpowiedzUsuńOj znam z autopsji. Niestety mnie pochłania twórczość intelektualna a brak odskoczni rękodzielniczej. Nie wiem co lepsze?
OdpowiedzUsuńPozdrówki.
Anielskie te anioły.
OdpowiedzUsuńPięknie zamyślone anioły!!!
OdpowiedzUsuńZachwycające :)
OdpowiedzUsuń