sobota, 26 stycznia 2013

Z archiwum x- cd.

Po wielkim zrywie do pracy (który raptem trwał dwa dni, he, he)  nastąpił  jak zwykle marazm i niechciejstwo...
Do tego osłabienie fizyczne, spowodowane niedomaganiem nie najmłodszego już przecież organizmu.
Słaba na duchu i ciele nie za bardzo mam ochotę tworzyć, choć jest mus w postaci zamówienia.
A jeśli już miałabym jednak zabrać się do pracy, to na przekór najchętniej robiłabym tysiąc innych rzeczy tylko nie to co akurat potrzeba. O naturo przewrotna!...
Ale zawsze tak było, tak mam  i już...Jak coś trzeba- będę łazić koło tego, przyglądać się albo nie zauważać, odwlekać i uspokajać mola wiercącego dziurę w głowie- mam czas przecież, zdążę...
Ale co się odwlecze...to wiadomo.
 Teraz też trzeba będzie się spiąć i zabrać za zamówione ikony.
 Ale jeszcze nie dzisiaj, nie dzisiaj...
Wczoraj przywiozłam zamówione deski na owe malowidła.
 Dwie są ,,normalne,, ale dwie przerażają mnie swoimi rozmiarami.
 Czuję się przytłoczona.
 Przybita deskami...he, he..
 Oj, będzie co robić...A najgorsze jest to, że przy ikonkach nie za bardzo jest jak ,,przyspieszyć,, z malowaniem. Trzeba swoje odsiedzieć z pędzelkiem.

Ponieważ nie mam  nic nowego pokażę dziś następną porcję moich starszych prac.
A potem poumartwiam się jeszcze trochę nad sobą i mam nadzieję, jakąś tam akwarelkę uda mi się machnąć. 

Na pierwszym miejscu obraz, który zapoczątkował dwa lata temu mój powrót do malarstwa.
Mówiąc górnolotnie obudził we mnie talent  i  (żeby ująć patosu ) zamiłowanie do babrania się w farbach.

,,Smutny Pegaz,,
- praca malowana na podstawie obrazu nie pamiętam czyjego, bo za nic nie mogę go odnaleźć. 
Kopałam w internecie już kilka razy w poszukiwaniu owegoż, ale nic z tego.
Mam do tego obrazu wyjątkowy sentyment.



,,Zmierzch,, praca wg.obrazu p.K.Bąka


 Kopia Kossaka


Pejzaż z czaplami

 Las

 Łąka po burzy

 Makowa łąka

 Malwy w deszczu

Letnie rumiany

Miłej soboty i niedzieli wszystkim życzę.

12 komentarzy:

  1. Marazm i niechciejstwo,
    bo to wszystko przez tę zimę...
    Twoje malarstwo kojarzy mi się z impresjonizmem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poniekąd...może i tak , niektóre prace.
      Ale ogólnie lubię różnorodność i różne techniki. Stąd taka mieszanka i technik, i stylów i tematów.

      Usuń
    2. Mieszanka bardzo smakowita :)

      Usuń
  2. Las jest przecudnej urody, bardzo klimatyczny obraz. Bardzo przemawia do mnie rowniez pejzaz z czaplami, jest cudny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mieszanka oj super... chyba masz we mnie wielbicielkę ;)
    A co do obchodzenia... i zabierania się nie za to co trzeba ... też tak mam, aż w końcu mi wstyd... ale inaczej nie mogę inaczej się nie da... MUSI nastąpić ten moment

    OdpowiedzUsuń
  4. zimowe niechciejstwo...znam to bardzo dobrze...
    a ja jak zwykle maki podziwiam? co one w sobie takiego mają, że się nimi zachwycam?
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam te uczucia doskonale !!!! A malowanie twoje jest fantastyczne, wszystkie obrazy sa takie "po mojemu", ale "Makowa Laka" calkiem wpadla mi do serca....
    Mysli cieple sle !

    OdpowiedzUsuń
  6. Powalasz mnie Beato, ale i podnosisz na duchu. Myślałam, że tylko ja mam takie niechciejstwo ;-) Już jesteśmy we dwie haah Powodzenia w walce z nim !!!
    W wiadomym temacie jeszcze spoko, bo chciała bym, by ona zasugerowała a jej się podoba wszystko hahah, ma to po mamusi ;-))

    OdpowiedzUsuń
  7. Podziwiam "Letnie rumiany " piękne kolory ten obraz " coś w sobie ma" przypomina mi witraż.Świetnie, że wróciłaś do malarstwa.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawe prace, podziwiam artystów, u mnie talentu obrazkowego za grosz...

    pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  9. Same piękności tworzysz, zazdroszczę takiego talentu. Będę zaglądać do Ciebie i karmić moje oczy.
    Pozdrawiam i zapraszam też do mnie pod włoskie słońce zaplątane szydełkiem:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Najbardziej spodobał mi się Pegaz i Las. Lubię takie fantastyczne klimaty.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze.
Z góry przepraszam bo nie zawsze wystarcza mi czasu żeby na nie odpowiedzieć. Ale zapewniam,że wszystkie czytam uważnie.