piątek, 22 lutego 2013

Candy w Arte Banale i pożegnanie chandry

W wędrówce po blogach trafiłam do Arte Banale.
A tam - Candy,
do zgarnięcia super kalendarze.
Rozdawajka trwa tylko do 28 lutego, dlatego zainteresowanych zapraszam do odwiedzenia 



***
Kochane moje Pocieszycielki
 - dziękuję za ciepłe słowa pod poprzednim postem.
Za wsparcie i rady, dziękuję za to że jesteście :)))
Paskudny humor potrafi zniechęcić człowieka do życia
 ale Wasza obecność i tak liczny odzew w komentarzach od  razu podniosły mnie na duchu.
Trudno było nie uśmiechnąć się czytając Wasze komentarze.

,,czekoladę zjedz"
,,upij się..."
,,nie pij, bo będziesz mieć kaca"
,,nie słuchaj! upij się, przynajmniej będziesz mieć kaca"

:))))

Chandra była ogromna i paskudna do tego stopnia, że pożarłabym pewnie niejedną tabliczkę czekolady i upiłabym się z największą przyjemnością ,,na smutno" gdybym tylko posiadała słodycze i alkohol w domu.
O tym jak bardzo było źle, niech świadczy fakt, że nawet nie chciało mi się wsiąść do auta i pojechać po niezbędne do libacji akcesoria.
Efekt był taki, że wylądowałam wcześniej w łóżku, z laptopem na kolanach i oddałam się lenistwu i buszowaniu po necie.
Oczywiście czym to skutkuje - wiadomo.
Wkrótce mam nadzieję pokażę na co ,,zachorowałam " oglądając prace z innych blogów.
No i również wkrótce specjalnie dla Panterki i Kalliope :)))- opis jak produkowałam mydełka.

W każdym razie chandra poszła w niepamięć.

A  to świeża babka na dziś ( znaczy się - z dziś):

,,Syrena,,



...i skończył mi się papier...i nie mam na czym malować.
Jakąś deskę muszę sobie chyba jutro udydolić...



Dobranoc....

Gdzieś uchowało się takie zdjęcie Pomponka .
Aż nie chce mi się wierzyć, że jeszcze niedawno był taki malutki....

14 komentarzy:

  1. Syrena jest super:)
    Pozdrowienia dla Pomponka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      Również w imieniu Pomponka- i ślemy oczywiście pozdrowienia dla Ciebie i Twojego zwierzyńca.

      Usuń
  2. Obawiam sie, ze nie tylko grypa po Europie grasuje. Co rusz ktoras z nas dopada chandra bezdenna i skutkuje albo niemoca tworcza, albo innymi placzkami. To ta wstretna zima, ktora za nic nie chce wpuscic wiosny na swoje miejsce.
    Mnie jakos tak tez niewesolo, a na domiar zlego zaczelam sie odchudzac, wiec nawet czekolady na pocieszenie nie moge wciagnac. Alkohol tez za bardzo kaloryczny. Ehhh, co za zycie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli, ze pospolite ruszenie z tym odchudzaniem! Ja się odchudzam już ze dwa miesiące...tyle,że codziennie mówię sobie od jutra...

      Usuń
    2. A ja juz stracilam 2 kilo. Zero slodyczy i FDH (friss die Hälfte czyli zryj polowe).

      Usuń
  3. nie masz w domu alkoholu??? czekolady może nie być, chleba też, ale alkoholu ? :-) Babka boska....... biust malujesz patrząc w lustro?
    A Ty wiesz, że ja nie wiem co to chandra? Nigdy w życiu -nie miałam chandry. owszem, bywam czasem spanikowana - jak ostatnio :-) , czasem bywam wkur.... , ale chandry jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że chandra poszła sobie dzięki temu możemy oglądać zamyśloną Syrenę.
    Przyjaciółka mojej Mamy odchudzała się zawsze od poniedziałku.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałaś chandrę nieboraku? Przegapiłam. U nas delikwenta z chandrą bierze się w "podjazd" coby wiatr wywietrzył głowę. Czyli spacer, wałęsanie się po mieście i wczasach przed dzieckiem jednak alkohol ;)

    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czyli mimo, że wirtualna.... czekolada i alkohol poskutkowały :)Z odchudzaniem zaczynam od każdego jutra ;)...a babeczka wyjściowa ].

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzeczywiście malutki :-)
    Uśmiałam się z tych rad , chociaż chyba jedna była moja :-)))

    OdpowiedzUsuń
  8. dobrze że handra przeszła i to bez wspomagaczy czekoladoalkocholowych :) ja na handre jakoś tak najbardziej to lubię herbatę

    kiciuś cud miód :) jak te oczęta mruży

    Obraz jak zawszę piękny, bardzo lubię akty i pół akty

    OdpowiedzUsuń
  9. dałaś radę! Silna jesteś bo ja bym po słodkie to do sklepu poszła, mam blisko:D koty są słodkie, potrafią w różnych pozycjach;P

    Pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  10. 13 komentarz, no cóż.
    Syrenka bardzo ponętna i jeszcze ta rudość włosów, nie dziw, że tak częsta u artystów.
    Pompona zdjęcie jest fenomenalne z powodu owinięcia ogona. Nie wiem jak ty, ale pierwszy raz widzę, żeby kot owijał nogi ogonem a niej ich podstawę. To unikat.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam nadzieję, że chandra minie na dłuższy czas :)

    Jestem oczarowana syreną, aniołami, wszelkimi malunkami! Oczarowana po prostu! Są wspaniałe i niezwykłe, jak zaczarowane!

    Dziękuję za udział w candy i pozdrawiam serdecznie!

    Ps. Widzę, że trafiłam na taką kociarę jak ja sama :D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze.
Z góry przepraszam bo nie zawsze wystarcza mi czasu żeby na nie odpowiedzieć. Ale zapewniam,że wszystkie czytam uważnie.