niedziela, 3 marca 2013

Gdy komputer śpi...

Jak zwiększyć wydajność pracownika?
Otóż bardzo łatwo!
Wystarczy odciąć go na dwa dni od internetu i komputera.
Przy czym określenie ,,pracownik,, dotyczy w tym wypadku akurat mnie. 

Wydajność wyraźnie wzrosła i zaowocowała produkcją różnorodną , ale za to nie wiem czy owo pozbawienie mnie okna na świat i kontaktu z tymże światem, nie spowodowało jakiegoś trwałego uszczerbku na moim zdrowiu. Ponieważ moja psychika nad wyraz źle znosiła komunikat ,,Brak dostępu do internetu,,.
A wiadomo przecież, że człowiek narażony na DŁUGOTRWAŁY i CIĘŻKI stres może popaść w depresję, nerwicę a może nawet w chorobę psychiczną.
Targana uczuciem bezsilności, zagubienia i lękiem ,,CZY JUŻ ZAWSZE NIE BĘDZIE INTERNETU???" musiałam zająć czymś ręce. 
Rzuciłam się  wir pracy...

W czwartek listonosz przyniósł paczuszkę z zamówionym przeze mnie lnem. 
W ilości- śmiechu warte - 1 metra bieżącego. Wolałam najpierw zobaczyć co to za cudo w cenie 9, 98 zł.
No cóż- szału nie ma ale też nie jest tak całkiem źle. 
I pewnie teraz zamówię więcej bo szycie wyraźnie mnie wciągnęło.
Jarmoliłam moim wysłużonym Łucznikiem cały wieczór i spory kawałek nocy ale uszyłam!

Poduszki z aplikacją:




I do kompletu woreczki ,,przydasie" na przydasie:




Przydasie okazały się fajną sprawą- bo to i szybko, i prosto, i resztki materii można wykorzystać.
Znalazło się nawet zastosowanie dla drewnianych koralików, których zostały mi spore ilości z czasów kiedy zachorowałam na robienie biżuterii.

Dlatego powstało jeszcze kilka woreczków:




Chcę też pochwalić się efektami pracy nad szkatułką w formie książki.
Kupiłam ją dawno temu ale do tej pory nie mogła doczekać się ozdobienia. Było już parę pomysłów na nią, ale zanim przyszło do realizacji- koncepcja ulegała zmianie. I tak sobie czekała, czekała biedna aż do teraz.
Fakt ten zawdzięczam Arlecie z bloga 
gdzie znalazłam przepiękną szkatułkę w formie książki.
W ogóle Arleta tworzy niesamowite rzeczy, piękne, starannie wykończone... No słów mi brak!

Moje pudełko po kilku próbach, kilkukrotnie przemalowywana, ostatecznie
wygląda tak:





Prawda, że piękna?
W środku jest jeszcze nie wykończona, dlatego  nie pokazuję.
Ale pomysł już jest więc jak tylko pudełko ,,zacznie wyglądać,, nie omieszkam się tym  pochwalić

No i na koniec ikona, nad którą pracowałam ostatnio,
Matka Boska Nieustającej Pomocy



Sporo się tego nazbierało,
 dlatego brawa dla tych, którzy dobrnęli do końca! 

Miłej niedzieli.

50 komentarzy:

  1. aleś ty pracowita kobitka! piękne to wszystko.
    nocne pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko udane. A z tym komputerem i internetem, to tak nie do końca. Czasu pożera, to fakt, ale gdyby tego nie było, skąd byśmy wiedzieli o tych Twoich cudach. Pozdrowienia :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą, że to pożeracz czasu. Pewnie człowiek by się przyzwyczaił, gdyby internet nagle przestał istnieć,
      ale ja czuję się bez niego jak bez ręki.

      Usuń
  3. super, ostatnio zrobiłam podobny zestaw : poduchy i woreczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam, widziałam...Piękne. Zazdroszczę bo z transferami, ja jak pisałam dałam sobie spokój z nimi. Stąd aplikacje :)))

      Usuń
  4. Ja nie mogę, Beciu Ty jak nic czytasz w myślach. MB NP to moja najulubieńsza... wiąże się z NIĄ pewna rodzinna historia i od tamtego czasu wszyscy ją kochamy najgoręcej...
    No dziwny jest ten świat, oj dziwny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm...w myślach to bym nawet czasem chciała czytać...ale malowałam taką Bozię bo takie miałam zamówienie. Tak wiec zwykły przypadek... A może niezwykły....Któż to wie!
      Ale masz rację- dziwny jest ten świat...
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. ALe produkcja masowa:) Wszystko piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masowa, masowa ....tak powinna wyglądać moja praca. A ja tak- dwa dni zasuwam na najwyższych obrotach, a potem ...dętka, tak zwana...Ani za mną, ani przede mną....

      Usuń
  6. Piękne poduszki, bardzo mi się podobają :-)
    Jak zwykle u Ciebie wszystko piękne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. A wiesz, że od kiedy napisałaś, że niebieski to Twój ulubiony kolor, nie mogę pozbyć się z głowy wizji przedstawiającej niebieskiego kota?

      Usuń
  7. Takie rzeczy ogląda się z przyjemnością i nie ma szans na nudę:))))Piękne podusie i woreczki na przydasie:)Ikonka cudowna, pozdrawiam i miłej niedzieli:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo!
      Bardzo , bardzo jest miło słyszeć coś takiego.
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. Piękna ikona. Jednak czasem dobrze jak nas odetną od tego okna na świat i mogą powstać rzeczy , które gdzieś tam siedziały nam w głowie tylko nie było czasu:)))Poduchy i woreczki cudne , mnie też teraz zapoduszkowało trochę:)))
    Mam jeszcze prośbę do Ciebie ,jak to nie problem to możesz podać namiary gdzie można kupić ten len za niecałe 10 zł?
    pozdrawiam i miłej niedzieli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa.
      A len - żadna tajemnica- kupiłam na Allegro

      http://allegro.pl/272-len-i3049110092.html

      Szczerze mówiąc, ja za bardzo się nie znam. Dla mnie rzeczywiście wygląda jak len, nie mam pojęcia czy nie ma tam jakiejś domieszki. Dlatego kupiłam na próbę. Jak na moje początki wystarczy.

      Usuń
  9. Len za niecałe 10 zł? GDZIE?
    Qrcze ale piękne te wytwory braku internetu! Ja za szycie się biorę od jakiegoś czasu - może też musza mnie odciąć?
    Ikona jak zawsze - brak słów... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mnie cena też zdziwiła, tak jak napisałam szału nie ma, na moje potrzeby na razie może być. Trudno mi ocenić jego jakość, bo szyję mało i mało się znam. Musiałabyś sama zobaczyć, bo Tobie może nie odpowiadać.
      Kupiłam na Allegro, link do aukcji pod poprzednim komentarzem.

      Usuń
  10. Ja dobrnęłam do końca i nie żałuje!Super rzeczy stworzyłaś i pomyśleć ,że jak nas odetną to dopiero jest mega czasu na twórczość:)Wszystkim jestem zachwycona!!!!!Pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie:)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że dadzą się czytać i oglądać te moje wypociny... I to dosłownie wypociny bo pisane w środku nocy, już oczy mi się zamykały i nie byłam pewna co dziś rano po opublikowaniu zobaczę.
      Pozdrawiam Ciebie również

      Usuń
  11. To ja jeszcze raz:) zajrzyj na e-maila:)

    OdpowiedzUsuń
  12. wytrwałam :):)) i chce jeszcze, poduszki bardzo mi się podobają :):)) woreczki też, wsypałabym tam lawendę i wio do szafy :)
    ja muszę sie przyznać, że tez nie wytrzymałam i robię kolejną poduszkę, chociaz wycinanki, obrazy i inne rzeczy czekają :/ i został mi miesiąc żeby sie przygotować ale coś kiepsko to widzę ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noooo to tej lawendy trzeba by całą kopę, bo woreczki są spore.
      Ale właśnie mnie oświeciłaś, że dobrze byłoby poszyć i mniejsze.
      A co do ,,czekającej ,,roboty- nie martw się, - nie zając, nie ucieknie.

      Usuń
  13. i dobrze, że Cię znowu podłączyli do "Świata", bo lubię czytać Twoje posty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, cos tak mgliście mi się przypomina, ze kiedyś obiecałam sobie szlaban na komputer...Jakoś tak po cichutku, powolutku ,,zapomniało,, mi się o tym...

      Usuń
  14. Szczeke zbieralam z podlogi, moja, nie sztuczna, bo tej jeszcze sie nie dorobilam. Tak mnie zachwycila ta ksiazkowa szkatulka. Jak to czasem pozytecznie, ze internet idzie sie bujac!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, wejdź na bloga Arlety- masz przekierowanie w moim poście, i obejrzyj jej pudełka. Ja wymiękłam, do złudzenia naśladują stare książki.
      Przepiękne. Mi zabrakło jak zwykle cierpliwości na coś takiego, ale i nie chciałam tak bezczelnie zrzynać pomysłu, choć dostałam przyzwolenie.

      Usuń
  15. Co jedna rzecz, to piękniejsza! Zazdraszczam umiejętności szycia i padam z zachwytu nad ikoną!

    OdpowiedzUsuń
  16. śliczne poszewki i woreczki a pudeleczko poprostu cudowne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, nie wiem czy mi się w głowie nie poprzewraca od tych pochwał....

      Usuń
  17. Chyba muszę sobie zastosować kurację odcinającą (od netu), bo ostatnio więcej czasu poswiecam na oglądanie cudzych dzieł, zamiast tworzyć własne... Fajne rzeczy uszyłaś, woreczki rzeczywiście taka prosta rzecz a jakże miła oku i przydatna w dodatku... Ikona - co ja będę się rozpisywać - wiadomo, piękna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to dobrze, że nie tylko ja mam problem ze szwendaniem się po blogach :))))
      Ale fakt, taka przerwa dobrze robi.

      Usuń
  18. Piękna ikona - a pudełko bardzo , bardzo cudne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, ikona na zamówienie, nie do końca w moich kolorach, ale cóż- klient nasz pan!
      A pudełeczko wkrótce będzie miało ,,rodzeństwo", bo uznałam że ładnie wyglądać będzie kilka takich ksiąg razem położonych.
      Pozdrawiam

      Usuń
  19. Piękna ikona i cudowna ikona. Zazdroszczę talentu i tego,że masz tak pracowite rece...Siedze i podziwiam..i podziwiam i podziwiam.
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      A co do pracowitych rąk to mylisz się, jestem leniwa jak ruskie pierogi.
      Czasem mam takie ,,zrywy,, albo jak terminy i zamówienia wiszą nad głową, to wtedy następuje natychmiastowa mobilizacja...

      Usuń
  20. Piękne to wszystko a szkatuła w ślicznych pastelach o szyciu nie wspomnę, bo igła dla mnie za ciężka i wszystko mi sie podoba co z innych rączek wyjdzie, ale tyle różności. Piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, dziękuję. Ja też tak mam, że podoba mi się najbardziej to co inni tworzą.

      Usuń
  21. A z tym pracownikiem to święte słowa....

    OdpowiedzUsuń
  22. I znowu po wrażeniem jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  23. ja chce takie pudełko! Najbardziej mi się podoba jest super! W ogóle lubuje się w pudełkach:D

    pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  24. Tak dużo i tak różnorodne, jestem pod wrażeniem :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. brawa dla Ciebie, że tyle wspaniałych prac stworzyłaś w tak krótkim czasie! wszystko cudne!

    OdpowiedzUsuń
  26. Widzę, że szalejesz?? Tak trzymaj!!

    OdpowiedzUsuń
  27. No i wyszło cudnie. A poduszek w domu nigdy zbyt wiele :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Kobieto, jakąż kopalnią talentów Ty jesteś :) Niezmiernie miło mi powitać Cię w mojej zabawie i na moim blogu. Trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jeżeli po odcięciu Cię od internetu tworzysz takie fajne rzeczy (nie wyłączając ikony) to może powinnam życzyć Ci żebyś jak najczęściej miała brak dostępu do internetu?:) Super!

    OdpowiedzUsuń
  30. Pudełko zapiera dech w piersiach! ;)) Super-hiper!
    Pa

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze.
Z góry przepraszam bo nie zawsze wystarcza mi czasu żeby na nie odpowiedzieć. Ale zapewniam,że wszystkie czytam uważnie.